Młodzi lekarze są na co dzień przygniatani przez stereotypy skutkujące nieufnością pacjentów. Muszą walczyć nie tylko z naszymi chorobami, ale także z własnymi demonami, wątpliwościami. A przede wszystkim z systemem, który często stawia na pierwszym miejscu procedury zamiast człowieka.
Lekarze są świadkami niezliczonych przypadków, niezwykłych historii i zdarzeń, ale nie mają prawa wprost dzielić się swoimi autentycznymi doświadczeniami. Mówienie o nich otwarcie grozi konsekwencjami.